Żegluga o świcie – Malowanie po numerach 30×40 cm

Po cichu, niemal w ukryciu pod chmurami kołysze się w porannej żegludze okręt. Marynarze przeciągają się w ciasnych kajutach i jeden po drugim bez pośpiechu wypełzają na opromieniony świtem pokład. Spoglądają na wielką połać nieba, z niepokojem mrużąc oczy na widok chmur w oddali. Omiatają wzrokiem morską drogę, oceniają wiatr i fale skalą Beauforta. Troskliwie poklepują żagle w geście, który na lądzie należy się domowym pupilom. I życzą sobie dobrego dnia, jak co dzień, ze szczerą nadzieją na spełnienie.