Kot i kapelusz z kwiatami – Malowanie po numerach

Widziałaś tę damę? Którą? No tę, w kapeluszu. Kapelusz był różowy, a może czerwony, nie pamiętam. Na pewno przewiązany był fioletową wstążką, w kokardkę. I z kwiatami wetkniętymi gdzieniegdzie, chyba rumiankami i może jeszcze niezapominajkami. Mało tego – spod ronda wystawały najpiękniejsze oczy, jakie tylko są na świecie: okrągłe, błyszczące. No i nosek, malutki, różowy. A jakie wąsiska długie! Coo? I łapki takie śmieszne… Mówiłeś o damie. No tak, ale zapomniałem ci powiedzieć, że ta dama to kot.