Krajobraz miejski – namaluj obraz swojego ulubionego miasta

Tylko takie miasta są coś warte, w których można się zgubić

Zbigniew Herbert

Zgodzisz się z poetą? Rzeczywiście warto się zgubić w mieście? Jak to z poetami bywa, pewnie pan Herbert nie miał na myśli tego, że GPS zawiódł (w jego przypadku mapa) i nie wiesz, jak wrócić do hotelu. O jaką zgubę może w takim razie chodzić? Zobacz najpierw, po co ludziom miasta.

  1. Do mieszkania

W pierwszych latach życia nie masz wpływu na to, gdzie mieszkasz. To decyzja rodziców, gdzie spędzasz dzieciństwo i dorastanie. Lubisz swoje miasto albo wręcz przeciwnie. Raczej nie jest Ci obojętne: masz tu dużo znajomych, każda ulica, zaułek wiążą się z jakimiś historiami czy wspomnieniami. Uczysz się, pracujesz, chodzisz do kawiarni, biblioteki czy na spacer do pobliskiego parku.

  1. Do zwiedzania

Zaczyna się od wycieczek – rodzinnych i szkolnych, coraz dalej i dalej. Z mniejszego miasta do większego, zwykle turystycznego. Może Paryż, Londyn, Amsterdam? Zachwycasz się historycznymi kamienicami, brukowanymi uliczkami, wysokimi wieżami, kościołami, w których światło wpada przez kolorowe witraże. Dowiadujesz się, że tu:

  • pisał wielki dramaturg,
  • komponował znany muzyk,
  • mieszkał i tworzył ceniony malarz.

Od razu „wartość” tych budynków i uliczek rośnie w Twoich oczach. Szukasz muzeum i tabliczek pamiątkowych na potwierdzenie tego uczucia. Czytasz legendy i kroniki związane z tymi miejscami. Pstrykasz sobie zdjęcia na tle pomników i zabytków. Opowiadasz innym, że najbardziej podobał Ci się ten most z rzeźbami albo katedra, w której niedawno odkryto średniowieczne malowidła na ścianie.

Wtedy postanawiasz tu wrócić.

  1. Do powracania

Po pierwszej wizycie czujesz niedosyt, kolejne odwiedziny zacieśniają więzi między Tobą a miastem. Poznajesz coraz więcej ulic, zapuszczasz się w dalsze rejony, te mniej turystyczne. Już wiesz, w której kawiarni podają pyszną kawę i gdzie kupić oryginalną pamiątkę. Coraz rzadziej korzystasz z mapy, bo rozpoznajesz nazwy ulic, charakterystyczne zakręty, oblegane lodziarnie.

Jednocześnie wiesz, że dużo przed Tobą.

Chyba nadszedł czas na powrót do Herberta – sprawdzasz, czy możesz się w tym mieście zgubić. Czy czujesz się tu na tyle bezpiecznie, by się tego doświadczenia nie bać? Bo wtedy właśnie przyjdą różne odkrycia, czas wielkiej uważności, chłonięcia atmosfery, czucia klimatu. I przede wszystkim: czy znajdujesz tu siebie?

Bo jeśli tak, to może czas na kolejny krok.

  1. Do przeprowadzania się

Tak robili artyści. Wiedzieli, że w mieście nie stworzą czegoś wartościowego z doskoku, jeśli nie zaangażują się w to mocniej, jeśli choć na jakiś czas nie staną się mieszkańcami.

Niezależnie od tego, na jakim etapie poszukiwania siebie w mieście jesteś, zawsze jest dobry moment, żeby sobie miasto w jakiś sposób przybliżyć. Spróbuj czegoś artystycznego, bo to uwzględni Twoje emocje: napisz opowiadanie, wymyśl piosenkę albo namaluj po numerach swoje ulubione miasto.